czwartek, 26 września 2013

Koniec

No taak... dziś mam zły nastrój.
Scooty nie był prawdziwym przyjacielem.
Wiem, że pewnie będzie ci pisał różne świństwa o mnie...
Ale wiedz, że to nie jest moja wina.
Kazał mi zrobić coś strasznego...
Coś niewybaczalnego...
Coś, czego nie mogłabym już naprawić.
Ufałam mu.
Wierzyłam mu.
Lubiłam go. (What? :o)
Ale może wszystko się kiedyś kończy?
Ja już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć...



Vip mi się skończył, ale nie martwcie się...
Jutro kupuje vipa na rok.



Będzie wszystko dobrze.
Wszystko.
Nie wiem, czy potrafię jeszcze komuś zaufać :c

:cMASIA:c

1 komentarz: